Ślub i wesele zawsze są wyjątkowe, to Wasz dzień i wasza chwila radości! Jednak warto postarać się by ceremonia ślubna i impreza weselna były inne niż wszystkie, by wyróżniały się na tle tysięcy podobnych uroczystości! Sprawdź co ma do zaproponowania nasz portal weselny, grono doświadczonych ekspertów i redaktorów, którzy dostarczą Wam oryginalne, ciekawe, a czasem nietypowe pomysły na wesele!
Jaki wystrój sali? Jakie menu? Jaki zespół, a co z fotografem? Dużo tego, prawda? Ślub i wesele to ogromny wysiłek organizacyjny, setki dużych i malutkich spraw, które przyprawiają niejedną parę o ból głowy i chroniczną bezsenność. Po to powstał nasz portal ślubny, aby oszczędzić Wam stresu, pomóc i prezentować w jednym miejscu najlepsze porady weselne!
Ślubniczek – portal weselny, którego misją jest dostarczać Wam pomysłów i inspiracji! Nie wiesz jak zorganizować ślub? My wiemy i chętnie się tą wiedzą podzielimy. Nasi eksperci i redaktorzy, radzą, pomagają, informują, a wszystko z drobnym przymrużeniem oka i nutką humoru – przecież ślub i wesele ma sprawiać wam radość – podpowiadamy więc, jak podejść do tego dnia bez zbędnego stresu!
Porady ślubne, które prezentujemy na łamach poniższej strony kierujemy do wszystkich par, pragnących, by ich ślub i wesele były niezwykłe, nietuzinkowe oraz na długo zapadły w pamięci zaproszonych gości. Polecamy szczególnie dział Weselne Alternatywy – może tam odnajdziecie Waszą inspirację? Ślubniczek - ślub wesele od kuchni!
Kołacz weselny – tradycyjny i smakowity |
piątek, 17 grudnia 2010 15:20 |
Chleb zawsze pełnił w polskiej tradycji niezwykle ważną rolę – podnosił rangę uroczystości rodzinnych, uświęcał i utwierdzał zawierane umowy. Symbolizował przyszłość rodziny, dostatek, płodność, a nawet kontakt z opiekuńczymi duchami zmarłych. Pieczywem wypiekanym na wesele był kołacz. W zależności od regionu Polski ciasto nosiło inną nazwę. Jego kształt i sposób wypiekania również zależał ściśle od regionu, w którym odbywało się wesele. We wschodniej Polsce drobna szlachta wypiekała tzw. „korowaje”, które znane były także w innych krajach – m.in.: w Serbii, Bułgarii, na Ukrainie i Białorusi. Obrzęd wypiekania kołacza weselnego pochodzi już z XIII w. Ciekawy opis można znaleźć w „Starej Baśni” Juliusza Ignacego Kraszewskiego: „Z pieśnią się odbył taniec wokół dzieży, w której ciasto rosło, z pieśnią poczęto lepić misternie korowaj święty, ofiarny, w którym spleciona kosa panny młodej siedziała i ptaszki, i pozatykane gałązki zielone, jagódki czerwone, kłosy dojrzałe...”. Zgodnie z tradycją ciasto weselne pieczono w domu panny młodej – wieczorem, tuż przed ślubem. Nad wypiekiem czuwały wyłącznie kobiety, które w dodatku, w zależności od rejonu Polski, były pannami lub cieszącymi się powszechnym szacunkiem mężatkami. Do izby nie mógł w tym czasie zajrzeć żaden mężczyzna. O pomyślności świeżo zawieranego małżeństwa decydował wygląd kołacza, stawianego zwykle na stole przed parą młodą. Ciasto musiało być bogato zdobione, zwykle drożdżowe, okrągłe i duże. Za ozdoby służyły elementy z ciasta, ozdoby pieczone oddzielnie i dopiero później nałożone na wypiek oraz roślinność i wstążki. Innym zwyczajem było pieczenie specjalnego kołacza dla pana młodego w domu panny młodej. Przyszły małżonek z kolei również przygotowywał swoje ciasto dla narzeczonej. Razem oba ciasta miały kształt jednego lub dwóch serc. Kołacz weselny najczęściej kroił starosta weselny z pomocą starościny i drużbów. W tym czasie druhny śpiewały: „Krajcie korowaj, krajcie/ nikogo nie mijajcie/ ni starego, ni młodego/ ni za piecem zaspałego...” Następnie drużba częstował kołaczem. Pierwsi ciasto otrzymywali państwo młodzi, potem rodzice pary młodej, starsi goście weselni, muzykanci i młodzież. W południowej i zachodniej Polsce panuje zwyczaj pieczenia placka weselnego, który otrzymują goście opuszczający wesele. Zwykle są to placki z makiem, powidłami lub serem. Choć obecnie zmienia się staropolska forma przygotowywania, wypiekania i podawania ciasta weselnego, to jednak symbolika oraz wymowa tego gestu pozostaje niezmienna. |